Forum HIM Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Kawały :) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
anielica
HIM Forum Team
HIM Forum Team



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 230 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Tempere :)

PostWysłany: Sob 16:35, 15 Kwi 2006 Powrót do góry

Postanowiłam założyć nowy temat Smile Prosze zamieszczac poniżej wszystkie fajne kawały Smile A oto kilka odemnie Razz

Pewnego dnia przed obrazem przedstawiającym Adama i Ewę spotkali się Niemiec, Francuz, Anglik i Meksykanin. Po kilku chwilach podziwiania obrazu, Niemiec mówi:
- Spójrzcie na ich doskonałą budowę, atletyczne ciało Adama i blond włosy Ewy. Oni musieli być Niemcami.
Francuz protestuje:
- Ależ skąd! Zwróćcie uwagę na erotyzm tej sytuacji, na ich nagie ciała. On taki męski, ona taka kobieca, z pewnością za chwilę obudzi się w nich pożądanie. To Francuzi.
Nie zgadza się z nim Anglik:
- Panowie, czy widzicie szlachetność ich gestów, ich arystokratyczną, dostojną postawę? To niewątpliwie Anglicy.
Po kilku chwilach milczenia odzywa się Meksykanin:
- Nie mają ubrań, nie mają butów, nie mają dachu nad głową. Do jedzenia mają ledwie jedno jabłuszko, ale nie protestują i wydaje im się, że są w raju. To Meksykanie.


Niedźwiedź: - Jak zaryczę w lesie, to wszystkie zwierzęta drżą ze strachu.
Lew: - Jak ja zaryczę na stepie, to wszystkie zwierzęta uciekają.
Kurczak: - A jak ja kichnę, to cały świat robi w gacie!


Blondynkę jadącą w kapeluszu zatrzymuje policjant i mówi.
- Przekroczyła Pani 60-tkę.
- A mówiłam mężowi, że staro wyglądam w tym kapeluszu.


Blondynka rozpoczęła pracę jako szkolny psycholog. Pierwszego dnia pracy zauważyła chłopca, który nie biega po boisku razem z innymi chłopcami, tylko
stoi samotnie. Podchodzi do niego i pyta:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?
- Bo jestem bramkarzem.


Blondynka telefonuje do TPSA i mówi:
- Nie mogę połączyć się z Internetem.
- Czy poprawnie wpisała pani hasło?
- Tak, widziałam jak robił to mój mąż.
- A jakie jest to hasło?
- Pięć gwiazdek.


Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek i założyli się o to, który z nich jest szybszym złodziejem. Niemiec mówi:
- Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście w przedziale światło.
Po dwudziestu sekundach zapalają światło, niby nic się nie zmieniło, jednak po chwili Niemiec oddaje zegarki, które Polakowi i Ruskowi znikły wszystkim z rąk. Rusek mówi:
- Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło.
Po dziesięciu sekundach zapalają światło, niby nic się nie zmieniło, a tu Rusek oddaje Polakowi i Niemcu kalesony. Polak mówi:
- Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło.
Po pięciu sekundach zapalają światło, niby nic się nie zmieniło, a tu do przedziału wchodzi konduktor i mówi:
- Panowie koniec jazdy, ktoś ukradł lokomotywę!


Kowalski wraca z wycieczki i opowiada Fąfarze:
- Ale było super! Te emocje, te wrażenia! Jadę na słoniu, obok mnie lew, a za mną 2 tygrysy...
- No i co wtedy zrobiłeś?
- Nic, karuzela się zatrzymała.


Spotykają się trzy owoce egzotyczne i witają się, rymując:
- Jestem kiwi, co każdego ożywi.
- Jestem cytryna, lubi mnie rodzina.
- Jestem marakuja. Nie wiem, co powiedzieć...


Diabeł złapał Polaka, Niemca i Ruska. Dał im po dwie metalowe kulki i obiecał, że ich wypuści, jeśli zrobią z tymi kulkami coś, co go zadziwi. Niemiec podrzucił wysoko jedną kulkę, zaraz potem podrzucił drugą i trafił nią w tę pierwszą.
- No, całkiem niezłe - powiedział diabeł.
Ruski położył na ziemi jedną kulkę, a na niej ostrożnie położył drugą. I nie spadła!
- Też niezłe - mówi diabeł. - A teraz zobaczymy co zrobi Polak.
Niestety, Polak jedną kulkę zgubił, a drugą zepsuł...


Polak, Rusek i Niemiec lecieli samolotem. Gdy dolatywali do lotniska, nawalił silnik i samolot zaczął tracić na wysokości. Rusek wyrzucił lodówkę. Nie pomogło. Niemiec wyrzucił telewizor. To też nie pomogło, więc Polak wyrzucił bombę. Udało się, szczęśliwie wylądowali. Wychodzą z samolotu i widzą płaczącą babę.
- Czemu pani płacze? - pyta Ruski.
- Lodówka mi męża zabiła...
Niedaleko widzą drugą babę, która płacze.
- Czemu pani płacze? - pyta Niemiec.
- Telewizor zabił mi męża...
Idą dalej. Widzą trzecią babę, a ta śmieje się wniebogłosy.
- Czemu babcia się śmieje? - pyta Polak.
- Jak dziadek pierdnął, he, he, to się kibel razem ze stodołą zawalił!


Para zakochanych spaceruje po parku:
- Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piękną Julię...
- A jak to się robi?
- Hmm... a może przytul jak Abelard swą Heloizę...
- A to jak?
- Jak?! Srak! Czytałeś ty coś w ogóle?
- Tak, 'Naszą szkapę'. Ugryźć cię może w dupę?


Skoczyli w przepaść optymista i pesymista.
- Spadam! - mruczy pesymista.
- Lecę! - krzyczy optymista.


Na skrzyżowaniu na czerwonym świetle spotykają się dwie koleżanki siedzące za kierownicami swoich aut.
- Jaki ładny kolor!
Zapala się pomarańczowe.
- O, ten jeszcze ładniejszy!
Zapala się zielone.
- Spójrz! Ten kolor też jest niezły!
Znów zapala się czerwone.
- Ten już widziałyśmy. Możemy jechać!


Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie. Prawnik pyta, czy nie zechciałaby zagrać z nim w ciekawą grę. Blondynka mówi, że jest zmęczona, odwraca się do okna i próbuje zasnąć. Ten jednak nalega i wyjaśnia, że gra jest bardzo prosta i wesoła. Mianowicie będą zadawać sobie pytania i jesli któreś nie zna odpowiedzi - płaci 50 złotych.

Ona odmawia i znów próbuje zasnąć, ale prawnik nie daje jej spokoju i proponuje inny układ - jeśli ona nie będzie znała odpowiedzi - placi 50 zł, jeśli natomiast on nie będzie znał - płaci 5000. To przykuwa jej uwagę, poza tym i tak zdaje sobie sprawę, że on nie da jej spokoju, dopóki nie zagrają w jego grę, więc zgadza się.

Prawnik zadaje więc pytanie pierwszy:
- Jaka jest odległość pomiędzy Ziemią a Księżycem?
Blondynka bez słowa sięga do portfela i wyjmuje banknot 50 zł.
- Ok - mówi prawnik - twoja kolej...
- Co to jest, wchodzi na górę na czterech nogach, a schodzi na trzech?

Prawnik jest zaskoczony, wytęża umysł i nic, dzwoni do znajomych, wysyła maile, przeszukuje internet i nic. Po godzinie poddaje się i wypisuje czek na 5000 zł, ona przyjmuje, odwraca się i próbuje zasnąć.
Prawnik jest jednak ciekaw odpowiedzi i pyta:
- Co to jest, co wchodzi na górę na czterech nogach, a schodzi na trzech?
Blondynka odwraca się i wyciąga banknot 50 zł...


Humor dla kierowców
Wykaz pieśni religijnych jakie należy śpiewać podczas jazdy samochodem gdy się rozwija następujące prędkości:
90km/h - To szczęśliwy dzień
100km/h - Cóż Ci Jezu damy
110km/h - Ojcze Ty kochasz mnie
120km/h - Liczę na Ciebie Ojcze
130km/h - Panie przebacz nam
140km/h - Zbliżam się w pokorze
150km/h - Być bliżej Ciebie chcę
160km/h - Pan Jezus już się zbliża
170km/h - U drzwi Twoich stoję Panie
180km/h - Jezus jest tu
200km/h - Witam Cię Ojcze
220km/h - Anielski orszak niech twą duszę przyjmie

Opiekun kierowców św.Krzysztof jeździ z nami tylko do 120km/h - potem miejsce oddaje św.Piotrowi.



Chyba starczy na razie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tyna666
HIM Forum Team
HIM Forum Team



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kleinstadt. =]

PostWysłany: Nie 0:44, 16 Kwi 2006 Powrót do góry

Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi:
-ile kosztuje ta złota rybka?
sprzedawca mu podaje cene
a facet na to
-ee za droga, a czy jest taka srebna?


narazie dodam tylko ten jeden dowcip, bo więcej mi do głowy teraz nie przychodzi. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)