Przyjaciele...

Wysłany: Pon 17:11, 20 Mar 2006

Macie ich? Jacy są?

Wysłany: Sob 20:56, 25 Mar 2006

ja takiej prawdziwej psiapsioly od serca nie mam, ale mam naprawde bliskie kumpele oto one:

Wiolcia - mila, wesola, usmiechnieta (niezawsze, ale czesto:P) poprostu zaje****a

Viva - forumowa adminka Razz

jest poprostu bosska jak sie zdenerwuje to jest trzecia wojna swiatowa ale za to ja uwielbiam

Amisia - jest suuuper mila, czesto ma doly.....(no coz...takie zycie) ale mimo to jest wesola :] sympatyczna, fajnie sie z nia gada

Karolina - mila, zwariowana, sympatyczna.....(niestety nieprzepada za TH :/)

Olcia - zwariowana, przemila, sympatyczna dziewczyna...czesto ma fazy i za to ja lubie <lol>

Monia - jest bardzo mila, czesto sie smieje... no i niewiem ciom o niej jeszcze napisac.....jest poprostu super!

no i mam jeszcze mase kolezanek moze napisze...ale niewszystkie :
Sylwia, Monika, Pati, Kama, Karola, Justys, Ania, Paula, Ola, Kasia...itd.
no i mam tez zaje*****ch kolegow :
Michal, Kuba(z bylej klasy), Łukasz(z bylej klasy), Dawid, Kamil(nie z klasy ), Pawel(tez nie z klasy ), Grzesiek(nie z klasy ), Janek...itd.

duzo tych osob, ale naprawde sa rownymi gosciami pozdrawiam...

P.S. info: to co pisze w nawiasie "nie z klasy " to dla moich znajomych, ktorzy sa na tym forum zeby sobie niepomysleli <lol>

No więc ja chyba mam taką przyjaciółke na którą moge liczyć Smile

Jest tak jakby moją pokrewną duszą Smile

Mamy podobny gust, słuchamy tej samej muzyki (nie lubimy Th :/ Sory ale ja ich na prawde nie lubie i nie bede tego ukrywać) i razem planujemy przyszłość Smile

Mamy bardzo podobne zainteresowania i wogóle Smile

To prawdziwa przyjaciółka. No a oprócz tego to jeszcze przyjaźnie się z Gienią, Sqarpetką, Józinką, Milą i wogóle z dużą ilością osób Smile

No i mam oczywiście jeszcze przyjaciół rodzaju męskiego ale nie chce mi siem wymieniac ich Smile

moja najlepszą przyjaciółką jest moja siostra. Wink

rozumiemy się bez słow. Cool

wiem.

ale jak ma się najlpeszą przyjaciółke to może być tak samo jak siostra. ;]

Moi przyjaciele oddalili sie wielce ode mnie kiedy zauwazyli zecoraz bardziej kreci mnie metal i rock. A rodzenstro? Mam. Starszego brata i siostre.Jednak z nimi nie mozna o niczym gadac. Takie dziwne dzieci:P

Life-is-peachy to raczej nie byli Twoji prawdziwi przyjaciele, jak się oddali od Ciebie, ponieważ słuchasz innej muzyki. Nie zawsze z rodzeńswtem można się dogadać, ja mam takie szczęście, że z moją siostrą rozumiem się czasem bez słów. Smile

No, i moze dobrze ze juz ich nie mam. Moze znajde sobie lepszych:P
A co do rodzenstwa, to moja siosta jest typem "slodkiej dziewczynki ktora kocha techno" a brat...uczy sie w Elblągu a ja mieszkam w Spocie wiec nie widujemy sie czesto.

JA z siostra kiedyż byłam bardzo blisko jednak potem coś się zwaliło i teraz już jej o wszystkim nie mówie tak jak kiedyś... Dzieli nas 10 lat różnicy... Ja mam jedną prawdziwą przyjaciółkę Agnieszkę i akurat tak się stało że słuchamy tej samej muzyki Wink

A przyjaciele którzy odeszli od Ciebie Live-is-peachy nie byli prawdziwymi przyjaciółmi :/ Bo to nie jest ważne jakiej się muzyki słucha tylko kim się jest... To tak głupio wyszło że muzyka była powodem końca przyjaźni... Co im do tego czego słuchasz?? Owszem powinni to wiedzieć ale również powinni być bardziej tolerancyjni... Takie jest moje zdanie Smile

Ale jeśli tacy są to moze lepiej ze tą nie tolerancje okazali w taki sposób
A pfi..
znajde sobie lepszych kumpli:P